Witam.
Wczoraj dostałem już na urodziny set Mandalorian Speeder. Secik jaki dostajemy nie jest jakoś specjalnie wymyślny. "Mandaloriański" śmigacz i 3 minifigi:
Jak widać, Lego nie zmieniło wyglądu twarzy "Mandalorian", bo to raczej Mando nie są. Niestety
Pancerze tych wojowników są zmodyfikowane, bo szaro-czerwone, zamiast szaro-niebieskich, co niestety nie rekompensuje tego, że i tak to jest TCW, czyli bajka dla dzieci, a nie kanon SW
No i przechodzimy do "głównej gwiazdy" czyli minifiga Maula. Mando-Maula. Pół-robota-Mando-Maula.
Maul jest ewidentnym idiotą w tym secie i wg. mnie wygląda jak jakiś niedorozwinięty, upośledzony Zabrak (Chyba mówi po niemiecku ). Kiedy Maul nie ma normalnych nóg, to jest o głowę wyższy od normalnego figa, co wygląda beznadziejnie, bo Maul jest ogólnie jakiś dziwny. Specjalnie dla Maula TLG zrobiło specjalne siedzonko kierowcy w speederze na 3 kratki i z brickami pod pulpitem, żeby Maul mógł się złapać nogami i wyglądać jakby siedział.
A sam speeder nie jest jakiś specjalny. Posiada pod maską beznadziejną wyrzutnię "rakiet", które można wypchnąć przez popchnięcie tych uchwytów na burtach. Mamy z tyłu działko i za kierowcą są 2 siedzenia, żeby "Mando" mogli wsiąść.
Ogólnie set w porównaniu z innymi setami SW: 5/10
Minifigi: 3/10
Kreatywność: 5/10
Cena: 8/10
Wygląd speedera: 8/10
Nie jest źle za tą cenę (ok. 100 zł), ale mogłoby być lepiej, bo zabawy z tym setem jest raczej mało
Pozdrawiam,
Ziemek