No dobra. Powiem bez owijania, planuje produkcje której większa część będzie odgrywać się na gwieździe śmierci. Będzie opowiadać o jedi, który przyleci na tą wieeeeelką bazę, ale czy wyleci?
Pytania (te od was) zdjęcia (te ode mnie) i inne treści (te o wszystkich) pojawiać się będą w tym poście, możemy również rozmawiać o potencjalnym tytule. Chwilowo film nazywa się "Ucieczka", ale to się zmieni, bo nie jestem pewien ile czasu zajmie "ucieczka właściwa", chyba, że zrobię szczególny klimacik i dam tytuł: "Po prostu: ucieczka z gwiazdy śmierci"? Co o tym wszystkim myślicie?
PoZdroF