mkstudio napisał(a):
Ale te nielegowe łby w minifigach...............
No niestety... Kiedyś Lego to była nie tylko firma, Lego to był pewien... styl życia
Ale, nie naprawdę, uważam, że dawne Lego miały w sobie tą prostotę i jakiś czar. Proporcje? Czy może sam wygląd? W każdym razie TLG dbało o to, by zestaw był zgodny z kryteriami i stylem Lego
No, ale teraz czasy są inne, biznesmeni, politycy i cała ta kawalkada chce zarobić. Widać to dość dobrze np. przy reformach edukacyjnych. Z dziwnego powodu poziom nauczania i jego treść przybierają w Polsce kształt sinusoidy. Tak, tak takiej samej sinusoidy, za pomocą której można wyrazić charakter napięcia zmiennego.
A oto piękna sinusoidaGdyby dało się w polskiej edukacji zastosować coś w rodzaju mostku Graetza, czyli prostownika...
Polska edukacja po zastosowaniu mostku GraetzaDokładnie. Otóż wyjaśniam o co chodzi z sinusoidalnym programem nauczania. Poziom nauczania jest tak dostosowany, by wychowywać pokolenia robotników zamiennie z ich możliwymi przyszłymi kierownikami. Pięknie wpasowane w gospodarkę państwa. A jakie tanie
Niestety nikt nie powie młodemu dzieciakowi: "A Ciebie wychowamy na robotnika/dyrektora". Bez specjalnego porównania trudno powiedzieć na kogo chce III RP wychować młodych teraz. Państwo musi zarabiać. No tak, ale gdzie, kiedy toniemy w miliardowych długach? Dobra. Ale wracając do Lego Simpsonów. Co to obchodzi prezesa TLG, czy tam jego zastępców, czy podzastępców, designerów itd. czy to będzie łeb taki, czy taki? Tą robotę wykonują za nich marketingowcy. Lego robi głównie główki tzw. "klasyczne", bo są rozpoznawalne i nie jednego ojca nawet do sklepu przyciągną... Biznes, biznes i jeszcze raz biznes. Bilans musi być dodatni. No to co robi Lego? Robi inne główki, tak żeby nawet jeśli się komuś nie podobają, no to chciałby zobaczyć jak główka na żywo wygląda, dotknąć, sprawdzić. I pyk! Już wyskoczył ze 120 PLN
Lego jest 40$ do przodu.
A żebyś wiedział!No, taki krótki wywód nt. komercji
Mam nadzieję, że wszystkich jak najbardziej pocieszyłem/zdołowałem,
Pozdrawiam,
Ziemek jako "Pan Derp"